Autor Wiadomość
Kerin
PostWysłany: Nie 20:31, 03 Cze 2007    Temat postu:

Byliśmy w stanie wygrać z tymi palantami, tylko że nie było zmienników. Brawa dla Orzysza za cudowne rajdy, dla Cegły za grę w obronie i wytrzymałość, Śruby za powrót na boisko po 3 miesiącach, Kamila za to że był Razz, dla Grzesia (Cool za gole. Jestem dla was pełen podziwu. Gdybyśmy mieli więcej sił to wynik byłby inny.
Pablo
PostWysłany: Nie 11:32, 03 Cze 2007    Temat postu: Re: Wisla - Browaria 02.06.2007

grzechr napisał:
Kazdy znal jego termin juz od miesiaca. I prawie kazdy mogl przesunac swoje sprawy, zeby na ten mecz dotrzec.


Oficjalnie się usprawiedliwię, bo niestety nie mam wpływu na to, kiedy odbywa się jedyny koncert w Polsce mojego ulubionego zespołuWink A z Warszawy byłem w domu dopiero o 7 rano...do tego po ponad 24h bez snu...

A ten mecz przypomina mi stare czasy Wisły z pierwszego sezonu...wtedy też nas tylu grało...no, obyśmy już nigdy do tego nie wrócili.
Cegła
PostWysłany: Sob 21:21, 02 Cze 2007    Temat postu:

Mimo, że wypadliśmy żenująco to jednak szacunek dla tych co byli.
KL!F
PostWysłany: Sob 19:49, 02 Cze 2007    Temat postu:

Moim zdaniem w takich meczach kiedy gra bardzo mało ludzi dopiero widać co naprawdę potrafią: Orzysz mnóstwo rajdów, Cegła piękne dyrygowanie obroną, Marcin dużo dobrych interwencji, Grzegorz dużo sytuacji z przodu, no i Śruba, który jak na tak długą przerwę zagrał bardzo dobrze. Oczywiście nie oznacza to, że reszta ma to sobie olewać...
grzechr
PostWysłany: Sob 13:44, 02 Cze 2007    Temat postu: Wisla - Browaria 02.06.2007

Pierwszy taki mecz w tym sezonie. Ponad polowa skladu nieobecna! Tylko dlaczego akurat w meczu z Browaria? Meczu, ktory moglismy, a nawet powinnismy wygrac? Kazdy znal jego termin juz od miesiaca. I prawie kazdy mogl przesunac swoje sprawy, zeby na ten mecz dotrzec. Fajnie sie gra w meczu, ale niefajnie, kiedy nie ma sie zmian i trzeba biegac caly mecz. Szczegolnie jak Sruba po 3 miesiacach kontuzji czy jak ja z za wysokim cukrem. Oceny:
Marcin - 8, kilka naprawde fenomenalnych interwencji, przy niektorych bramkach jednak nie mial szans (strzal z 15 metrow, potezna bomba w okienko), w drugiej polowie stal gdzie mial stac, bramki wpuszczalismy dopiero, kiedy przeciwnicy go mijali;
Cegla - 8, filar obrony, dyrygowal w obronie, kilka udanych akcji z przodu, asysta przy pierwszej bramce (tyle wiem na pewno Smile ), strzaly po rzutach wolnych minimalnie mijaly swiatlo bramki;
Kamil - 7,5, byl i to jest najwazniejsze, po chorobie, po kontuzji, zagral caly mecz, bez treningu, co niestety bylo widac w koncowce, kiedy zabraklo mu sil, kilka bardzo udanych interwencji, po ktorych wyprowadzilismy kontry, duzo mieszal w akcjach przeciwnika;
Sruba - 7,5, biegal calkiem sporo, jednak nie mogl sprintowac, jak na mecz po 3 miesiacach bez pilki nie bylo najgorzej, ale widac bylo brak ogrania i czucia pilki, za dlugo czekal z wybiciem, przez co tracil pilki i narazal nas na kontry, byl - i to chyba najwazniejsze; wazny mecz dla niego na rozegranie sie;
Orzysz - 8, piekna bramka, niesamowita ilosc rajdow, prosze tylko o mocniejsze strzaly Wink takie, zeby przeciwnik nie mogl po nich wstac Wink moim zdaniem bardzo dobry mecz, szczegolnie pod koniec meczu, kiedy zostawal z tylu i zdobywal dla nas cenny czas;
To wszystko, siebie nie oceniam, niech ocenia mnie inni (prosze... Sad ). MoM moim zdaniem, po bardzo ciezkiej decyzji (Orzysz za gre na ataku, Cegla za organizacje gry z tylu), Marcin, za to ze w drugiej polowie przeciwnicy niemilosiernie go poobijali.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group